BO
"Budżet Obywatelski będzie obligatoryjny!"
[Grzegorz Schetyna]
Aktywiści tacy są zapraszani na szkolenia przygotowujące do właściwego i sprawnego poruszania się w tej specjalnej materii i powoli z autentycznych społeczników zamieniają się w trybik w słusznej maszynce. Robią sobie wielkie nadzieje, a burmistrzem i tak zostaje ten, kto ma zostać.
Nie dużo, bo tylko dwa takie przypadki znam. Nie wiem, czy to nie jest aby przysłowiowy czubek góry lodowej?
Za Elżbietą Bieńkowską sparafrazuję - sorry, taki mamy system! System, w którym trzeba wymyślać namiastki imitujące demokrację. Dlaczego za pomocą BO pyta się ludzi, co by sobie chcieli postawić i po której stronie alejki w parku? A nawet wspaniałomyślnie, może coś innego, jeśli wytłumaczą dlaczego?
Pełny festiwal nas czeka i fajerwerki pomysłów przed wyborami.
No tak ... Wybory! Już wiem.
Tylko gdyby obligatoryjnie cały ...
Rozmarzyłem się.
Dobranoc!
Piotr Mądry
Kopiowanie, udostępnianie, rozwinięcia i parafrazy dozwolone.
Dyskusje odbywają się na portalach społecznościowych:
Google+