Wkrótce się zacznie ...
Wystartujemy z testem nr II - tym oddolnym ...
albo społeczeństwo "kupi" eDemokratora,
albo petycje będzie słać do władzy nad sobą,
choć w rozumieniu konstytucyjnym władzą jest.
Ewentualnie zapali się w wierze, że znowu najlepszych wybierze ...
Finalizujemy pierwszy etap budowy eDemokratora - niekomercyjnego systemu informatycznego, który pomaga ogółowi członków społeczności formułować i wydawać polecenia zespołom realizacyjnym, zachowując całą władzę w rękach ogółu.
Miej swój udział w wyniesieniu społeczeństwa na wyższy poziom demokracji, dzięki wsparciu narzędzia zapewniającego każdemu równy dostęp do wnioskowania, decydowania, a następnie kontroli realizacji spraw wspólnych.
eDemokrator będzie nieodpłatnie udostępniany zainteresowanym społecznościom. Na przykład ogródek działkowy, wspólnota mieszkaniowa, stowarzyszenie, a nawet ambitniejsza partia o zacięciu pro-demokratycznym będą mogły udowadniać, że demokracja w ich praktyce, to nie tylko słowa i fasada!
Znam takich, którzy zamierzają wykorzystać eDemokratora w kampanii wyborczej. Biada im, jeśli użyją go jako kiełbasy wyborczej! Nie zdemokratyzują swoich struktur i nie dają nawet swoim członkom wolnego dostępu do wnioskowania ... Jak to już zrobiła jedna partia, a teraz rozpłynęła się w niebycie.
Piotr Mądry
Kopiowanie, udostępnianie, rozwinięcia i parafrazy dozwolone.
Dyskusje odbywają się na portalach społecznościowych:
Google+